sobota, 23 listopada 2013

Kierowcy kontra rowerzyści - czyli kto, gdzie i jak.





„Życie to dobry nauczyciel ale trochę dużo bierze za lekcje …”

 


Po ostatnich wydarzeniach dotyczących śmiertelnych potrąceń rowerzystów ,naszła mnie refleksja  co do przyczyny takich skutków. Nie chcę tu nikogo sądzić ani bronić jakiejkolwiek strony, ale jako  rowerowy uczestnik ruchu drogowego,  jestem niejednokrotnie  świadkiem sytuacji w których naruszane są i przepisy i zdrowy rozsądek -obu stron. Jako, że mamy listopad, a co za tym idzie warunki pogodowe mało sprzyjające  oraz  szybko zapadający zmrok, jazda wydawałoby się mało ruchliwymi drogami jest równie niebezpieczna jak jazda drogą szybkiego ruchu.  Jazda po zmroku  bez zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa  nie należy już do bezpiecznych.