LIPIEC 2013
„Samotność nie jest ułomnością - samotność jest wyzwaniem” Ewa Lewandowska "Boimy się samotności, bo stawia nas twarzą w twarz z sobą.” Wojciech Eichelberger
Po wczorajszej asfaltowej monotonii
dzisiaj zaserwowałam sobie pełen pakiet survivalu, a mianowicie porwałam się na
Czarcie Góry czyli tzw. Diabelce i to co do tej pory uważałam za survival, to
małe miki w porównaniu z tym co musiałam pokonać dzisiaj. Po 14-tej wyruszam z
domu i obieram kierunek na Sartowice, drogę mam asfaltową więc pokonuję ją w
miarę szybko. Tuż przed podjazdem do Sartowic
spotykam rowerzystów z okolicy, którzy wytłumaczyli mi jak dostać się na
Diabelce jednocześnie uprzedzając, że
nie będzie łatwo i czy oby na pewno wiem w co się pakuję. Jednak ja z pełną
świadomością odparłam : -no i oto właśnie chodzi żeby nie było łatwo … Są dwie
opcje dotarcia do owego miejsca – tuż przed podjazdem skręcić w lewo lub
pojechać do Sartowic, przejechać przez Park zjeżdżając w dół gdzie wyjeżdża się
prosto na polną drogę … Ja wybrałam
pierwszą opcję.